Shaman King
Shaman King i inne znane mangi(wogóle wszystko)
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Shaman King Strona Główna
->
Shamani
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wstęp
----------------
Regulamin forum
Pomysly na forum
Konkursy
Wieści
Shaman King
----------------
Shamani
Duchy
Ataki
Wasze postacie i duchy
Download
Galeria
Arena
----------------
Walki Klanów
Wyzwania
Klany
Wolne walki
Turniej Shamanów
----------------
Rada Shamanów
Walki Turnieju Shamanskiego
O co chodzi
Pokemon
----------------
Bohaterowie
Fajne Fotki
Download
DUEL-MASTERS
----------------
Bohaterowie
Potwory
KARTY
WASZE POSTACIE
Yu-Gi-Oh
----------------
Bohaterowie
Potwory
Karty
Rozmówki
Hobby
----------------
Wasze Hobby
anime
Kreskówki
Filmy
Gry
Telewizja
Muzyka
Programy do ściągnięcia
Komputery i inne
Między nami
----------------
Miłość
Przyjaźń
Pary
Motoryzacja
----------------
Wasze ulubione gry samochodowe
Zdjęcia super bryk
Pogaduszki
Piłka nożna
----------------
Wasi Ulubieni Płkarze
Wasze ulubione kluby
Zakłady na mundial
Inne
----------------
Zabawa
Kuchnia
Radio
----------------
Radio blogowe i radio party
Shoutbox
----------------
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Zick
Wysłany: Sob 7:58, 08 Lip 2006
Temat postu:
no właśnie
szamanka_k
Wysłany: Pią 18:27, 07 Lip 2006
Temat postu:
Kurde, troszkę długi ten opis O_o
Yoh 123
Wysłany: Pią 13:14, 07 Lip 2006
Temat postu:
Yoh najpotężniejszy z szamanów. "nie ma sensu przejmować się czymś, na co się nie ma wpływu"
Yoh
Wysłany: Czw 12:00, 06 Lip 2006
Temat postu:
nie spamujcie
Len&Bason
Wysłany: Wto 16:13, 04 Lip 2006
Temat postu:
No!!
Yoh&Amidamaru
Wysłany: Wto 16:11, 04 Lip 2006
Temat postu:
Najsilniejszy napewno!!!
Len&Bason
Wysłany: Wto 15:39, 04 Lip 2006
Temat postu:
Jest najsilniejszy ze wszystkich szamanów!!
Yoh&Amidamaru
Wysłany: Wto 12:02, 20 Cze 2006
Temat postu:
No najfajniejszy ze wszystkich szamanów!!!
Yoh
Wysłany: Wto 11:45, 20 Cze 2006
Temat postu:
najlepszy i tle
Yoh&Amidamaru
Wysłany: Pon 13:43, 19 Cze 2006
Temat postu: Yoh Asakura
Yoh to główny bohater występujący w tej samej roli zarówno w mandze jak i anime "Shaman King". Na ten świat przyszedł wieczorem 12 maja 1985 roku w małej, cichej i spokojnej, miejscowości Izumo w wielkiej rodowej posiadłości, gdzie też spędził kilkanaście najmłodszych lat życia. Ma brata bliźniaka Hao, którego poznał dopiero w czasie Turnieju. Ojcem Yoh jest Mikihisa, matką Keiko, dziadkiem Yohmei, a babcią Kino. Jego duchem stróżem, a zarazem wiernym przyjacielem w dobrych i złych chwilach jest zamordowany przed sześciuset laty samuraj Amidamaru. Yoh należy do starej i szanowanej, posiadającej sięgające ponad tysiąc lat tradycje szamańskie, rodziny Asakurów. Jako dziecko narodzone w czasie bezpośrednio poprzedzającym rozpoczęcie się Turnieju Szamanów zgodnie z wolą swoich przodków i rodziców musi rozpocząć nauki mające doprowadzić go do zwycięstwa i zdobycia korony Króla Szamanów.
Yoh jest typem luzaka, widać już na pierwszy rzut oka. Ma czarne, piękne, oczy i długie, jak na chłopaka, brązowe włosy z grzywką, co wydaje się rodzinne, opadającą po obu stronach czoła. Na głowie zwykle nosi pomarańczowo-czarne słuchawki, do których jest bardzo przywiązany, i rozstaje się z nimi możliwie jak najrzadziej, czyli w czasie snu i kąpieli. Ubrany chodzi w ciemnozielone, podwinięte u dołu spodnie, rozpiętą, do połowy lub zupełnie, białą koszulę lub t-shirt. Szyję zdobi mu naszyjnik wykonany z czarnych, przypominających pazury elementów na rzemyku. Do szkoły przymusowo, jak wszyscy, zakłada czarny krawat i marynarkę. Na nogach zawsze nosi sandały. W czasie walki zmienia swoje codzienne odzienie na specjalnie do tego przygotowany strój, będący prezentem przygotowanym specjalnie na takie okazje własnoręcznie przez jego narzeczoną Annę. Wzrostem nie imponuje, choć jak na swój wiek nie jest osobą niską, gdyż mierzy około 160 cm. Dzięki regularnym ćwiczeniom fizycznym ma praktycznie nienagannie ukształtowaną sylwetkę i jest w znakomitej formie.
Młody Asakura prócz swego ekstremalnego wyluzowania jest strasznie leniwy, wielu jego przyjaciół uważa, że nie ma drugiego tak obijającego się szamana na tym świecie, a nawet w świecie duchów. Gdyby mógł wylegiwałby się całymi dniami słuchając muzyki albo szukał rozrywek. Gdy tylko pojawia się taka możliwość zasypia nie zważając na okoliczności. Sztukę tą opanował do perfekcji, potrafi zasypiać siedząc z otwartymi oczyma, na stojąco, w czasie nawet ważnej rozmowy, w szkole podczas lekcji, w domu, restauracji, środkach komunikacji, po prostu zawsze i wszędzie i nic nie jest w stanie mu w tym przeszkodzić. Słuchając muzyki, swojego ulubionego rocka, zasypia nawet na chwilę nie tracąc rytmu piosenki, której słucha. Ta "umiejętność" była przez pewien czas siłą wyniszczana przez Annę Kyoyama. Jest ona, pomimo ich bardzo młodego wieku, narzeczoną Yoh. Kiedy mieszkali jeszcze oboje w Izumo Yoh wszczął bójkę ze złymi i złośliwymi miejscowymi duchami. Mała Anna akurat będąca w pobliżu całego zajścia pomogła mu bez szwanku wydostać się z opresji, odsyłając oprawców na drugą stronę. Jako formę podziękowania szaman zaproponował, aby poprosiła, o co tylko zechce, a jej życzenie będzie dla niego rozkazem, który w miarę możliwości wypełni. Bez zastanowienia przyjęła ofertę i zażądała pozycji Królowej Szamanów u jego boku jako Króla, co było jednoznaczne ze ślubem. Yoh stara się od tego czasu dotrzymać obietnicy danej nowej narzeczonej. Mimo, iż wie, że nie ma możliwości odwrotu, nie przejmuje się tym, wie bowiem, że Annie na nim na prawdę zależy. Przyjaźnią się od najmłodszych lat i jest związana z całą rodziną Asakurów. Wracając do naszego bohatera... Jego ulubionym smakołykiem są cheeseburgery, ale oczywiście nie takie zwykłe, specjalizuje się wyłącznie w podwójnych i potrójnych z baru "Świnka", potrafi zjeść ich naraz nawet 10, a przynajmniej tak wynika z jego zapewnień. Na deser najchętniej wcina góry lodów truskawkowych, którą to sympatię dzieli także z Amidamaru i swoim przyjacielem Mortym. Yoh jest bardzo wyrozumiały dla ludzi i duchów. Wierzy, że każdy pozornie zły człowiek czy duch musi mieć jakieś powody do takiego postępowania. Ma niesamowitą umiejętność odkrywania w każdym dobra, choćby było ukryte głęboko na samym dnie zlodowaciałego, marmurowego serca. Uważa, że każdy może się zmienić, trzeba mu to tylko umożliwić, właśnie taką możliwość daje każdemu, kto pojawia się na jego drodze. Wybacza, a nie wypomina. Nauczył się zachowywać spokój w każdej sytuacji, co pozwala mu ocenić ją i wybrać najdogodniejsze wyjście. Dostrzega dzięki temu rzeczy nieosiągalne dla innych. Yoh wychodzi z założenia, że duchy ukazują się tylko ludziom o czystym sercu i szczerych intencjach, choć on sam do tej teorii pasuje jak ulał, to jednak nie zawsze sprawdza się ona wśród innych szamanów. Mocno wierzy w przyjaźń człowieka i ducha. Z jego twarzy prawie nigdy nie znika uśmiech, chyba, że stawka idzie o los jego najlepszych przyjaciół, za którymi skoczyłby w ogień, a jeśli zaszłaby taka potrzeba, oddał własne życie. Jego priorytetami są przede wszystkim pełne oddanie ludziom, na których mu zależy i honorowa walka z każdym przeciwnikiem. Zawsze uda mu się wymyślić jakiś dobry, pasujący do sytuacji żart, a jeśli trzeba uderzyć trafną ripostą zamiast się obrażać.
On najmłodszych lat pracował pod czujnym okiem dziadka, Yohmei, nad kontrolą ducha. Mimo ciągłych przestróg nie tylko ze strony mentora, ale i całej rodziny nie rozumiał jak ważną misję ma w życiu do spełnienia i jak bardzo wszyscy na niego liczą. Dla Yoh szamaństwo było sprawą drugo, albo i nawet trzeciorzędnej wagi. Chciał zostać królem rocka i tylko to się liczyło, ale cóż, miał przecież zaledwie kilka lat. Dopiero z czasem uświadomił sobie jak wiele Turniej znaczy dla niego i całego rodu Asakurów. Przygotowania do Turnieju nie były dla Yoh ani łatwe, ani przyjemne. Mieszkając w domu Anny zarówno on jak i Amidamaru przechodzili karkołomny wręcz reżim treningowy pod jej czujnym i nieustępliwym okiem. Skończyło się beztroskie życie, każdy dzień stawiał nowe, co raz to trudniejsze wyzwania. Dało to jednak pożądane efekty, a postęp, jaki zrobił w stosunkowo krótkim czasie dał mu znacznie większe Foryoku i podniósł szanse na końcowy sukces w Turnieju.
Yoh Asakura niesie na swych barkach cały ciężar rodzinnej historii i tradycji, a także oczekiwań i nadziei, jakie, z woli nieodgadniętego losu, na niego padły. Wytrwale i z niezatartym żadną porażką uśmiechem dąży do odległego, choć osiągalnego celu, wierząc, że cokolwiek się stanie zawsze skończy się dobrze... Czegokolwiek by jednak nie osiągnął, mimo chwil zwątpienia, pozostaje skromnym, choć pewnym siebie człowiekiem.
Napisałem wam historie a co o nim myślicie
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin